wtorek, 27 września 2011

NUMERY 270-278 (od ul. Bpa Wincentego Tymienieckiego do ul. Milionowej)

270

Tu kolejny na Piotrkowskiej „niebieski wieżowiec”, zwany od nazwy firmy- właściciela „Tricotextil”. Ma 62 metry wysokości, 16 pięter i powstał w latach 70, ale jest odnowiony. Oszklony, nowoczesny gmach, przede wszystkim rzuca się w nim w oczy bank PeKaO SA, poza tym różne biura, firmy i przychodnie. Obecnie jest już trochę nadszarpnięty zębem czasu... Lustrzana fasada, obiady domowe "U Andzi", a tuż przed wieżowcem – przystanek MPK i kiosk. Biurowiec ma swoją stronę w Wikipedii.

272, 272 a i b

Tutaj z numeracją nie mogę dojść do ładu. Trzy budynki są ze sobą połączone. Drugi i trzeci z nich na pewno wspólnie tworzą Pałac Steinertów (omówiony niżej). Pierwszy zaś nosi wydawałoby się ten sam numer, ale jest niepodobny do tego pałacu, widać wyraźnie, że jest to osobny budynek. O tym budynku nigdzie nie można znaleźć ani słowa. Mieści się w nim przedszkole. Wszędzie piszą, że przedszkole mieści się  W PAŁACU STEINERTÓW, a ja widzę, że właśnie nie w pałacu, tylko o budynek wcześniej. W sumie są więc trzy bramy, trzy podwórka, a numer? Trudno powiedzieć. Moim zdaniem ten budynek w którym jest przedszkole to 272, a pałac Steinertów to 272 a i b. Niezrozumiałe „uproszczenie” powoduje, że w źródłach jako 272 określa się pałac Steinertów, milczeniem pomijając ten wcześniejszy niepodobny do niego budynek. Nie zrozumiałam tego na razie.
Pierwszy z kolei, dla mnie 272, ten, w którym mieści się przedszkole, ma ciekawostkę – monumentalną bramę, chyba najwyższą ze spotkanych przeze mnie na Piotrkowskiej. Podwórko jest zagospodarowane przez przedszkole. Jest tu estetyczny plac zabaw, mur pomalowany w kolorowe sceny bajkowe, rośnie piękna magnolia. O budynku co udało mi się znaleźć, to to, że w 1896 r. został zaprojektowany przez Franciszka Chełmińskiego. Jest to kamienica jednopiętrowa, ma efektowne boniowania na parterze, jest dwukolorowa, i na pewno bardziej zadbana niż sąsiedni pałac. Okna na obu kondygnacjach są innego kształtu. Mają różne drobne dekoracje. Latem 2014 kamienica była remontowana - zarówno od frontu, jak i od podwórka!!
Neobarokowy pałac braci Karola i Emila Steinertów (1909-1911) to podwójna rezydencja, częściowo symetryczna, ale łatwo zauważyć, że to tylko pozór, bo wiele szczegółów jest właśnie różnych po każdej ze stron. Zbudowany został według projektu berlińskiego architekta Alfreda Balcke w stylu nawiązującym do renesansu północnoniemieckiego. Wybór ten miał demonstrować i podkreślać narodowość rodziny Steinertów. Nad wjazdami umieszczone zostały symbole włókienniczej profesji właścicieli - figurkę prządki otoczoną industrialnym motywem zębatego koła. Pałac przeznaczony był dla dwóch rodzin. Stąd nietypowe, położone tuż obok siebie dwie bramy. Niestety, brudne teraz i bardzo paskudne. W jednej z bram było kiedyś wejście do biblioteki publicznej… Ku mojej przykrości w grudniu 2015 obie bramy są nadal zamknięta na wielkie kłódki. Biblioteka została zlikwidowana już kilka lat wcześniej... Pałac składał się z dwóch niezależnych budynków. Podział ten od strony dziedzińca podkreślony był murem, który również teraz dzieli dawny ogród na dwie części. Na skrzydłach umieszczono dwa wykusze o dwóch kondygnacjach, bramy zamknięte półkoliście, nad nimi okna trójdzielne, a między nimi znajduje się dekoracyjny kartusz z sentencją SALUS INTRANDIBUS („Pozdrowienie dla wchodzących”) i z datą budowy pałacu. Budynek jest dwupiętrowy z mansardą, łamanym dachem, o szczytach obramowanych wolutami. Wnętrza były niegdyś luksusowo urządzone. I podobno zachowały się jakieś witraże, ale mnie nie udało się ich zobaczyć. Wiele ciekawostek czeka nas po wejściu na podwórka. Budynki wyglądają niezwykle ciekawie od tyłu, bo niegdyś jednak udało mi się tam wejść. Mają wiele drewnianych elementów, wykusze, różne kształty okien, schody ogrodowe. Ogród podupadł; teraz mieści się tam mnóstwo jakich garaży, budek, szop, są też drzewa ; jest nawet podziemna tajemnicza piwniczka. To zaułek, w którym na pewno nie czułam się bezpiecznie, ale mający w sobie coś szalenie pociągającego. Cały pałac prosi o zlitowanie, jeśli chodzi o jego renowację. Ma wielu wielbicieli, którzy wypowiadają się w Internecie, apelując o ratowanie tego wspaniałego zabytku. Późną jesienią 2015 roku czytamy w mediach:  "władze Łodzi planują remont pałacu Steinertów. Wstępne projekty już są gotowe, wkrótce powstanie projekt rewitalizacji pałacu przy Piotrkowskiej 272. Łódź chce zdobyć na prace renowacyjno-remontowe 20 mln zł. Pieniądze mają pochodzić z UE. Jeśli się uda, remont odbędzie się w latach 2017-2020". To wspaniała wiadomość, niestety sąsiadująca z inną - że doszło do włamania do pałacu, uszkodzenia zabytkowych drzwi i kradzieży... baterii łazienkowej (?!). 


274

Obok pałacu pod tym numerem stoi dawny domek Steinertów powstały w roku 1834. Jego skromny wygląd znakomicie kontrastuje z obok stojącym pałacem. Wbrew pozorom jest to zabytek. Mieściła się w nim również drukarnia, od 1856 roku poruszana maszyną parową o mocy 20 KM. Obecnie skrajnie zaniedbany, przypomina zwykły parterowy wiejski domek z poddaszem  krytym blachą. Elewacja wymaga remontu. Za domkiem wjazd na podwórko do złudzenia przypominające te na wsi. Po prostu wiejski zakątek na Piotrkowskiej. Tym bardziej, że idąc dalej napotykamy dość dużą pustą przestrzeń (trawniki, parkingi) oddzieloną ogrodzeniem, należącą do kolejnej posesji.


276 (/278?)

W dość paskudnej przybudówce kolejnej kamienicy mieści się nowa restauracja "U Mądzieli". Wisi tam numer 276. W świetle pozyskanych z Internetu faktów sprawa nie jest jednak taka prosta…

276 - posesja o tym numerze to teren dawnej fabryki rodziny Steinertów. Jest to duży teren mieszczący wiele budynków i spory teren odkryty. W czasach PRL fabrykę Steinertów przejęło państwo i zamieniło ją w Zakłady Przemysłu Bawełnianego im. Róży Luksemburg. Potem mieściły się tam włókiennicze laboratoria i ośrodki badawczo-rozwojowe. Dziś na "resztówce" dawnego kompleksu gospodarzy spółka Topaz, a miejsce zyskało nową nazwę "Topaz Business Park". Na stronie internetowej www.piotrkowska276.pl można zobaczyć ofertę wynajmu pomieszczeń i budynków. Między innymi są tu biura podobno świetnie rozwijającej się firmy Pizza Portal. To bardzo obszerne tereny, wiele budynków w głębi, zajmowanych przez różne firmy. Ich wygląd i stan bardzo różny - kilka jest przepięknie zrewitalizowanych. Zajmijmy się budynkiem, który stoi fasadą tuż przy Piotrkowskiej. Jest to jednopiętrowa długa kamienica (na 10 okien) z trzema szczytami. Niestety mocno zaniedbana; m.in. pourywane (!) balkony. Wyczytałam o tej kamienicy, że jest z XIX wieku; za nią od 1888 roku znajdowała się fabryka koronek Gustawa Geyera, w pomieszczeniach frontowych – szynk (mam nadzieję, że to o tym budynku piszą, bo trudno się tu połapać).

278 - gdziekolwiek w Internecie czy prasie ten adres się pojawia, idzie za nim hasło „Centrum Nauki i Biznesu Żak”. Krótki opis tych wspaniałości, bardzo często przytaczany w ostatnim okresie to (cytuję): „Żak”  mieści się w pięknie odnowionej dawnej fabryce. Kolorowa elewacja. Niezwykły hol przypominający secesyjne podwórko. Gazowe latarnie. Budka telefoniczna, akwarium. Nowoczesna aranżacja wnętrz.”
Moim zdaniem 276 i 278 to numery dla laika/turysty nie do oddzielenia w tej części ul. Piotrkowskiej. Szukam „Żaka”... i za którymś razem wreszcie mi się udaje, gdyż prowadzą mnie bannery ze strzałkami, mówiące o rekrutacji na studia. Żeby tam wejść, trzeba bardzo daleko skręcić w głąb ul. Milionowej i potem w dziedziniec na lewo. Rzeczywiście hol szkoły nie rozczarowuje. Akwarium jest fantastyczne, podobnie jak cały wystrój; nowoczesne rzeźby w ściennych niszach, inkrustowana w podłodze róża wiatrów, zegary wskazujące godzinę w 4 miastach świata. Prześwietne wnętrze! Musicie to zobaczyć!

SKRZYŻOWANIE Z UL. MILIONOWĄ

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz