wtorek, 27 września 2011

NUMERY 47-63 (od ul. Zielonej do ul. 6. Sierpnia)

                                                          47

W tym miejscu do końca sierpnia 2010 mieściła się księgarnia „Pegaz”, miejsce z ogromnymi tradycjami, istniejąca od 130 lat! Nazwę swą nosiła od połowy lat 50. Jej bankructwo odbiło się szerokim echem w prasie.
W 1853 roku Fryderyk Sellin uruchomił tu kawiarnię, w której oprócz bufetu były też 2 pokoje gościnne. 
Ta neorenesansowa kamienica Ludwika Fischera z lat 1880/1895 była niestety jedną z najbardziej zniszczonych w północnej części ulicy Piotrkowskiej. Goła cegła, wszystko popadało w ruinę, wstyd! W sierpniu 2012 roku magistratowi udało się sprzedać kamienice prywatnemu właścicielowi. Miał on za zadanie wyremontować ją w ciągu 4 lat. Zobaczymy czy mu się uda, bo w grudniu 2015 roku kamienica już od co najmniej dwóch lat ma parter i piętro zakryte płytami pilśniowymi - czy oznacza to remont, czy przygotowania do niego, czy jego zaniechanie - będę obserwować.

49

Okazała kamienica eklektyczna z końca XIX w., od 1923 r. mieściła się tu drukarnia dziennika „Republika”. Wybudowana została dla Dawida Prussaka. Pod koniec lat 20. ubiegłego wieku miał w nim siedzibę dział administracyjny Fabryki Wyrobów Włókienniczych Abrama Ickowicza. W głębi podwórka widok na niespecjalnie ciekawe tyły kamienicy nr 47 i na ul. Zieloną. Piękne obramowanie bramy, nad nią wykusz z trójkątnym szczytem. Kamienica jest bardzo elegancka i zadbana. Schludne, choć dość skromne podwórze z licznymi firmami. Od tyłu podwórko wygląda również bardzo elegancko!Na ścianie zamykającej podwórze znajduje się ciekawa dekoracja, której przed 2013 rokiem nie zauważyłam (!) i nie wiem, czy tam już była - przedstawia złote koło z ciągami liter "A" przez dwie jego średnice.
Elewacja kamienicy, pięknie odnowiona w roku 2007/2008, zdobyła wyróżnienie w konkursie „Przywróćmy blask ul. Piotrkowskiej” ‘2009.

51

Kamienica czynszowa należąca do zakładów Izraela Poznańskiego, w stylu Ludwika XIII. Została wzniesiona w roku 1873 według projektu Hilarego Majewskiego. Pierwotnie była budowlą jednopiętrową.
W 1891 r. nowy właściciel postanowił ją powiększyć i podwyższyć o jedną kondygnację. Projekt również zlecił Hilaremu Majewskiemu. Z różnych względów projektu tego wówczas nie zrealizowano, dopiero w 1895 roku nadbudowano piętro według projektu Franciszka Chełmińskiego.
Kamienicę zdobi dekoracja o charakterze eklektycznym, przewaga form barokowych. Budynek zwieńczony jest lukarnami i ozdobną balustradą – tzw. grzebieniem. Mansardowy dach, połączenie tynkowanych detali z ceglaną elewacją.
Charakterystyczny dla kamienicy nr 51 jest bardzo wysoki francuski dach. Mieści się w niej księgarnia ”Świat Książki”.
Podwórko nagrodzone w konkursie „Przywróćmy blask ulicy Piotrkowskiej” ‘2009. W głębi podwórka widać tylną elewację pięknego pałacu przy ul. Kościuszki. Jest to dawny pałac (willa) Jakuba i Anny Hertzów - dziś Rektorat Uniwersytetu Medycznego. Za podpowiedź w tej sprawie dziękuję Internaucie-autorowi komentarza pod niniejszym postem :-).Podwórko jest bardzo eleganckie, szare, możemy podziwiać tu piękne żeliwne balkony i latarnie. Zadbana i elegancka jest również brama. W tym podwórku mieścił się kiedyś salon słynnego łódzkiego stylisty fryzur Jacka Olejniczaka. Teraz Pan Jacek jest właścicielem firmy "Dom Sztuki", którą znajdziemy od frontu ulicy pod numerem 61, a która jest połączeniem galerii i salonu fryzur. Podwórko zostało laureatem konkursu „Punkt dla Łodzi” ‘2010: „Elegancja, stonowane barwy, stylowe kinkiety, szyldy i barierki”.

53

Kamienica Hermana Konstadta „Pod Atlasami” – kupca, jednego z najważniejszych łódzkich przedsiębiorców pochodzenia żydowskiego, jest jednym z najelegantszych budynków miasta. Konstadt swoją pozycję w mieście zaznaczył budową jednej z najpiękniejszych kamienic przy głównej ulicy Łodzi.
Eklektyczna kamienica powstała w 1885 roku, według projektu Juliusza Adolfa Junga. Mieściła się tutaj główna siedziba firmy pośredniczącej w handlu Hermana Konstanta oraz sklep Towarzystwa „Skorochód” oferujący 15 tysięcy par butów na każdą okazję. Charakterystycznym elementem kamienicy jest wykusz nad bramą, którego dźwigają dwaj atlanci. Na wyższych kondygnacjach umieszczono kariatydy. W eklektycznej fasadzie odnaleźć można liczne motywy i detale zaczerpnięte z neorenesansu francuskiego. Dominującym akcentem jest tu ryzalit wspierany przez figury atlantów, zwieńczony cynkowanym hełmem. Samą kamienicę wieńczy charakterystyczny wysoki „francuski” dach z mansardami i żeliwną balustradką na kalenicy.
Kamienica, zwana niekiedy pałacem, moim zdaniem jest naprawdę zachwycająca. Ma piękne owalne okna dachowe z ozdobami. Niestety – podwórko jest zaniedbane i szare, ale… z widokami na remont. Od tyłu ciekawy ćwierćkolisty wykusz. W głębi  odrobina trawy i możliwość zajrzenia na podwórko numeru 51. W lipcu 2013 na podwórko nie udało mi się wejść. Zerknęliśmy również w sierpniu 2010 do klatki schodowej – jest bardzo piękna, trwał w niej  wówczas remont. Zanosi się na to, że całość tego obiektu doczeka się dawnej świetności, bo znajduje się na oficjalnej liście do dalszego remontu.  Kamienica ma swoją stronę w Wikipedii: http://pl.wikipedia.org/wiki/Kamienica_Hermana_Konstadta_w_%C5%81odzi . Latem 2010 roku media wszczęły alarm, iż kamienica, będąca własnością gminy, jest bezkarnie dewastowana. Poza piękną fasadą niestety „w głębi” kryje się „smród, brud, nędza i ubóstwo”. Spowodowane jest to m.in. przez działalność kloszardów i zwykłych chuliganów. http://www.tvp.pl/lodz/aktualnosci/inne/piotrkowska-53/1980203

Od frontu mieści się tutaj sklep muzyczny „Riff”. Tutaj jest FOTOKOD!

55

Kamienica Alberta Dittricha z 1910 r. według projektu Dawida Lande.  W 2012 roku elewacja kamienicy została odremontowana. Z ciekawszych elementów zaobserwowanych na niej można wymienić: dwa szczyty, balustradkę, ładne drewniane drzwi do bramy. Brama była już wcześniej odnawiana i oklejana boazerią. Z podwórka można zajrzeć na sąsiednie – numerów 53 i 51.
W podwórku – oszklony lokal Czekolada –klub z dyskoteką dla osób od 21 lat, z selekcją na wejściu, a jeszcze bardziej w głębi – galeria/kawiarnia „SerVantka”. Znajdziemy tam również rock-pub "Grzałka".

57

Dawny dom Gustawa Lorenca z 1878 r. Kamienica z bardzo ciekawymi , nietypowymi ozdobami: piękne mansardy, blaszany dach i metalowa balustradka, jednolity, elegancki styl. W ogóle ta kamienica jest jedną z najoryginalniejszych na Piotrkowskiej, w takim sensie, że chyba żadna inna nie powtarza jej stylu... Zadbanie jej zapewne jest zasługą banku BGŻ. Wejście do banku obramowane pilastrami (złote drzwi!). Jest tutaj w tylnej klatce schodowej piękny witraż, a dowiedziałam się o nim z opisu wystawy poświęconej witrażom, która była kiedyś w jednym z muzeów. Jeszcze go nie widziałam i chyba nieprędko zobaczę...

59

Z niewielkimi ozdobami, dość skromna i zaniedbana kamienica, wymagająca pilnie renowacji fasady (ostatnio jednak naprawiono pourywane balkony!). Był tutaj do niedawna najdłużej istniejący butik z odzieżą przy Piotrkowskiej (od 1994 roku). Najpierw nazywał się "Ola Styl Studio", potem "Lola" a następnie "Sia", i zdaje się był własnością ciągle tego samego pana... Zdobył nagrodę za witrynę... Ale w 2013 roku został po nim jedynie pusty lokal. Szkoda... Brama czysta i zadbana, w skromnym podwórku nowa kostka i liczne firmy. Mieści się tu restauracja "Ala Turka", a także "Bobby Burger".

61

Skromna, szara kamienica, ale przynajmniej nie zrujnowana. Rok 1876 wykuty nad bramą. Na kamienicy jest srebrny czubek - ciekawostka (co mam na myśli pisząc czubek, zobaczcie sami). Podwórko też szare, odrapane i smutne. Trudno o jakiekolwiek informacje historyczno-architektoniczne na jej temat.

63

Księgarnia językowa „Akademia” mieści się w tym narożnym, nietypowym budynku pod „filarami”. Jest to 1-piętrowa, klasycystyczna kamienica z ozdobnymi oknami i trójkątnym płaskim szczytem. Za rogiem od ul. 6 Sierpnia posiada bliźniaczy szczyt. Brak możliwości wejścia na podwórko. Mieści się tam również salon jubilerski starej i znanej firmy A&A.

SKRZYŻOWANIE Z ULICĄ 6 SIERPNIA

1 komentarz:

  1. Opisując kamienicę Piotrkowska 51 i widok z podwórka na ciekawy pałac, popełniła Pani oczywisty błąd. Nie jest to żaden bank lecz jest to oczywiście dawny pałac (willa) Jakuba i Anny Hertzów - Anna była córką Poznańskiego i oba te budynki stoją na jednej działce zakupionej przez Poznańskiego w 1891 r. Dodam, że dziś jest to Rektorat Uniwersytetu Medycznego.
    Pozdrawiam
    wojci52
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń